Narodowe Święto Niepodległości, ustanowione w ostatnich latach II RP, przywrócone w roku 1989, to polskie święto, obchodzone co roku 11 listopada, dla upamiętnienia rocznicy odzyskania przez Naród Polski niepodległego bytu państwowego.
Tego dnia wspominamy odzyskanie przez Polskę w 1918 roku, po 123 latach pod zaborami Rosji, Prus i Austrii, wolności i niepodległości.
Odzyskiwanie niepodległości było procesem stopniowym a wybór 11 listopada jest dość arbitralny. Uzasadnieniem może być zbiegnięcie się wydarzeń w Polsce z końcem I wojny światowej na świecie (tego samego dnia miała miejsce kapitulacja Niemiec na froncie zachodnim).
Jednakże chyba dobrze się stało, że święto to obchodzimy w początkach listopada, gdy trwamy jeszcze w naszej modlitewnej zadumie za zmarłych. Sprzyja to bowiem włączeniu do naszych modlitw za zmarłych także tych, którzy ginęli w obronie naszej Ojczyzny.
Taki też cel przyświecał organizatorom obchodów 95 rocznicy odzyskania Niepodległości w Wąsoszu, którzy w program tych obchodów wpisali na pierwszym miejscu Mszę świętą.
Po Mszy Świętej z udziałem przedstawicieli miasta i gminy, wojska oraz pocztów sztandarowych, odprawionej o godzinie 9:00 za Ojczyznę w kościele Niepokalanego Serca NMP w Wąsoszu, tradycyjnie od trzech lat, kontynuowano modlitwę pod naszym obeliskiem w rynku. Następnie złożono tu wieńce i wiązanki, a dziękując za udział w tej uroczystości pan Burmistrz Zbigniew Stuczyk wyraził zadowolenie swoje i naszych duszpasterzy, że z roku na rok, coraz większa liczba mieszkańców miasta i gminy bierze udział w obchodach tego święta w kościele i pod obeliskiem.
Dopełnieniem obchodów Święta Niepodległości w Wąsoszu był Program Patriotyczny przygotowany przez uczniów Publicznej Szkoły Podstawowej w Pobielu, który można był obejrzeć w Domu Kultury po zakończeniu spotkania pod obeliskiem. Dla ułatwienia dotarcia do Domu Kultury podstawiono dla chętnych autobus.
Montaż słowno-muzyczny przygotowany przez uczniów i wychowawców, ukazał co znaczy być wolnym, jak tę wolność Naród Polski utracił i jak ją odzyskiwał. Zaangażowanie zaś publiczności we wspólny śpiew pieśni patriotycznych, których treść dla ułatwienia wyświetlano, przypomniało niektórym – jak powiedział pan major J. – pieśni, których przez lata nie mogli śpiewać, a po które tak chętnie kiedyś sięgano.